Hej,
ostatnio po raz pierwszy w
tym roku w moje sieci wpadły muchołówki małe Ficedula parva.
Jest to jeden z ostatnich
przylatujących do Polski gatunków ptaków, a jego główne zimowiska znajdują się
w południowej Azji (Indie, Pakistan). Jest to rzadkość wśród lęgowych w
Polsce migrantów dalekodystansowych, które w większości zimują w Afryce.
Przyleciały już jednak jakiś czas temu - pierwszą obserwację ptaka w terenie
miałem 23 maja, a złapana dziś samica
miała już mocno rozwiniętą plamę lęgową (nieopierzony obszar ciała służący
ogrzewaniu jaj i pojawiający się wyłącznie w sezonie lęgowym).
Fot.
1 Dorosły samiec muchołówki małej. Ptak co najmniej w trzecim
kalendarzowym roku życia, a więc wykluł się z jaja w roku 2014, lub wcześniej.
Samce drugoroczne nie są jeszcze w pełni wybarwione i nie mają
charakterystycznego rudego gardła - choć już śpiewają i wychowują młode. Jest
to rzadkość u ptaków wróblowych, gdyż wśród większości z nich młody ptak osiąga
wygląd zbliżony do dorosłego już w pierwszym roku życia.
Fot 2. Dorosła samica (w co najmniej 3 kal. r. ż.) muchołówki małej. Mniej więcej
tak wyglądałby również drugoroczny ptak, miałby jednak płowe kropki na końcach niektórych
pokryw skrzydłowych - piórach pozostałych z szaty juwenalnej ptaka.
Jedne ptaki (jak np.
muchołówki małe) dopiero zaczynają sezon lęgowy, natomiast inne już
wyprowadziły pierwsze lęgi w tym roku. W sieci wpadały ostatnio tegoroczne sikory, kos, czy grubodziób. Dodatkowo w terenie widziałem lotne już
młode m. in. rudziki, czy kopciuszki.
Fot.
3 Młody rudzik
Jako bonus dorzucam fotkę innego migranta dalekodystansowego (tym razem afrykańskiego) samca
pleszki. Ptak w drugim kalendarzowym roku życia (a więc wykluty w 2015 roku),
niestety nie zrobiłem zdjęcia skrzydła na którym pięknie widać kontrasty między
piórami z pierzenia postjuwenalnego, a piórami nieprzepierzonymi juwenalnymi.
Fot
4. Samiec pleszki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz